Biegli ze Złotowianką
4 kilometry, a po nich gorąca herbata i ciasto – trening wyjątkowy. Pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu, mimo to na promenadzie w sobotnie popołudnie stawiła się spora grupa przyjaciół fundacji Złotowianka. Sprawni i niepełnosprawni, duzi i mali, nawet pies i alpaki