> Podopieczni > z > Ziętarscy Adam i Teresa Z/35

Ziętarscy Adam i Teresa Z/35

Zdjęcie przedstawia mamę z dzieckiem

Miejsce zamieszkania: województwo warmińsko-mazurskie, Łąkorz
Data urodzenia:
04.10.2006

Teresa i Adam Ziętarscy – mama i syn. Oboje niepełnosprawni od urodzenia

Teresa – niepełnosprawność ruchowa, Adaś – zespół Downa.

 

Adaś miał być zdrowym chłopcem, uzyskał 10 punktów w skali Apgar, dopiero wieczorem pediatra zauważył cechy charakterystyczne dla zespołu Downa.

To był dla nas szok, ale wiedzieliśmy, że musimy walczyć o jego jak najlepszy rozwój.

Ja urodziłam się z wadą miednicy i zwichniętym stawem biodrowym. Już jako roczne dziecko przeszłam pierwszą operację.

Prawdziwe kłopoty z biodrem zaczęły się po urodzeniu pierwszego dziecka. Od tego momentu co roku przechodziłam różne operacje, które miały zmiejszyć ból, ale i usprawnić chorą nogę. Niestety wszystko było znacznie bardziej skomplikowane i skończyło się wstawieniem endoprotezy lewego biodra.

Miałam wtedy 28 lat. Przez 10 lat było w miarę dobrze, noga bolała, ale dało się jakoś wytrzymać. Oczywiście przez cały czas musiałam systematycznie jeździć na rehabilitację, aby wzmacniać mięśnie, które po kolejnych operacjach były co raz słabsze.

Po urodzeniu Adasia i ciągłych wysiłkach związanych z jego rehabilitacją stan biodra bardzo się pogorszył. Musiałam przejść 2 rewizje lewego stawu biodrowego. Od tamtego czasu moje biodro dalej bardzo mi dokucza i mimo codziennego zażywania środków przeciwbólowych znacznie utrudnia funkcjonowanie.

Bardzo trudno jest pogodzić chorobę, opiekę i rehabilitację Adasia oraz pracę zawodową – jestem nauczycielką.

W ostatnim czasie moja sytuacja pogorszyła się do tego stopnia, że konieczna jest rekonstrukcja miednicy i wstawienie nowej endoprotezy biodrowej. Lekarze, którzy dotychczas mną zajmowali, stwierdzili, że mój przypadek jest bardzo trudny i dalsze leczenie możliwe jest wyłącznie w najlepszych klinikach ortopedycznych.

Po operacji czeka mnie bardzo długa i żmudna rehabilitacja między innymi z powodu zaniku mięśni.

Jednak mimo własnych problemów zdrowotnych, zawsze na pierwszym miejscu stawiałam i stawiam troskę o jak najlepszy rozwój i rehabilitację mojego synka.

Wyjeżdżamy na turnusy rehabilitacyjne, bardzo dużo uczymy się i ćwiczymy w domu.

Obecnie Adaś uczęszcza do szkoły specjalnej w Kisielicach, a także jeździ na specjalistyczne zajęcia. Mieszkamy w małej wsi, więc dostęp do jakiejkolwiek terapii jest bardzo utrudniony. Raz w tygodniu jeździmy 80 km. na zajęcia logopedyczne, a innego dnia, także 80 km., ale w przeciwnym kierunku, na zajęcia integracji sensorycznej. Jak pisałam, nasza wieś jest bardzo mała, oddalona o 120 km. od Olsztyna, 100 km. od Torunia. W związku z tymi utrudnieniami mi znaleźć czas i siły na własną rehabilitację, przez ten cały czas pracuję też zawodowo, aby móc utrzymać rodzinę.

Wesprzyj

 

Możesz przekazać 1,5% podatku w zeznaniu podatkowym PIT wpisując:
Numer KRS:
0000308316
Cel szczegółowy: Ziętarscy Adam i Teresa Z/35
Bądź przekazać darowiznę w dowolnej kwocie, dokonując przelewu na poniższe dane:
Fundacja Złotowianka
Nieznanego Żołnierza 9
77-400 Złotów
25 8944 0003 0002 7430 2000 0010

W tytule przelewu wpisać należy: Darowizna dla Ziętarscy Adam i Teresa Z/35