Matys Bartłomiej M/106
Miejsce zamieszkania: województwo małopolskie, Białka Tatrzańska
Data urodzenia: 26.04.2013
Dzień przyjścia na świat Bartusia był najszczęśliwszym dniem mojego życia. Z żoną oczekiwaliśmy zdrowego chłopca. Nie byliśmy przygotowani na to, że z naszym skarbem może być coś nie w porządku, nie spodziewaliśmy się jakichkolwiek komplikacji. On jednak urodził się w silnej zamartwicy. Nie ruszał się, nie oddychał, był prawie martwy…
Dopóki nie zostaliśmy rodzicami, nie wiedzieliśmy, że można odczuwać tak wielki lęk. Po 3 minutach reanimacji, lekarzom udało się przywrócić naszemu maleństwu funkcje życiowe. Bartuś otrzymał tylko punkt w skali Apgar. Żył. Na ułamek sekundy odetchnąłem z ulgą. Nigdy nie zapomnę tego oczekiwania pełnego strachu i niepewności. Paraliżuje mnie samo wspomnienie. Nie miałem pojęcia, że można czegoś pragnąć tak bardzo. A tym czymś było zdrowie dla mojego dziecka, na które nie dawano nam
szans.Nasz Bartuś walczył jak prawdziwy wojownik. Bardzo szybko doszedł do siebie. Już po 2 tygodniach zabraliśmy małego bohatera ze szpitala. Chcieliśmy jak najszybciej uciec z tego miejsca. Byliśmy szczęśliwi, że nasze maleństwo żyje i nie doszło do żadnych uszkodzeń.
A jednak było coś, co nie pozwalało nam stracić czujności. Coś, co wybudzało nas ze snu i nie pozwalało o sobie zapomnieć. Słuch naszego synka. Badania wykazywały, że coś jest nie w porządku. Wiedzieliśmy, że Bartuś nie słyszy wszystkiego, że jest to nieprawidłowość, jaką podarował mu los w dniu narodzin. Nie mieliśmy jednak pojęcia, jak zaawansowany jest jego stan. Bartuś został poddany badaniu słuchu metodą Bera. Patrzyłem, jak lekarze umieszczają na jego główce elektrody, jak mój synek jest diagnozowany. Okazało się, że Bartek niedosłyszy na oba uszka na poziomie 60 db! Oznacza to, że nie słyszy szeptu, cichego tonu głosu… Niedosłuch jest powodem, dla którego przekręca wypowiadane przez siebie słowa i mówi niewyraźnie. Wszystko można jeszcze zmienić. Jest mały, rozwija się prawidłowo, nie możemy jednak pozwolić, aby dorastał z defektem. Chcemy, aby słyszał wszystko. Całym sercem prosimy o pomoc. Nie jesteśmy w stanie samodzielnie zakupić aparatów słuchowych, które pozwolą naszemu dziecku prowadzić w przyszłości normalne życie. Ten malutki człowieczek wniósł do naszego świata radość, nauczył nas cieszyć się każdym dniem i dzięki niemu doceniamy potęgę, jaką stanowi rodzina. Z Waszą pomocą możemy sprawić, że przeklęte królestwo ciszy nie pochłonie Bartka.
Możesz przekazać 1,5% podatku w zeznaniu podatkowym PIT wpisując:
Numer KRS: 0000308316
Cel szczegółowy: Matys Bartłomiej M/106
Bądź przekazać darowiznę w dowolnej kwocie, dokonując przelewu na poniższe dane:
Fundacja Złotowianka
Nieznanego Żołnierza 9
77-400 Złotów
25 8944 0003 0002 7430 2000 0010
W tytule przelewu wpisać należy: Darowizna dla Matys Bartłomiej M/106